Fotelik czy podstawka? |
Dowożenie dziecka do szkoły. Znacie temat. Niby fotelik jak się czyta, to najlepsza opcja, ale w porannych walkach przygotowawczych zawsze przegrywa. Ciężko tak w minutę przełożyć z jednego samochodu do drugiego. A często jest tak, że sie nie potrafimy zgrać. A jeszcze zostaje powrót, który też bywa czasami nie do ogarniecia. Jak to macie rozwiazane? |