Zamierzając kupić używany samochód zawsze warto zweryfikować jego historię po numerze VIN, nie ma co ryzykować. Ja jednak coraz bardziej skłaniam się ku nabyciu auta prosto z salonu. 20 lat za kółkiem i wciąż pojazdy z drugiej ręki...Chyba każdy kierowca ma taki moment gdy zaczyna realnie myśleć o nówce. Zastanawiam się tylko czy starać się o finansowanie tradycyjnie zasilanego samochodu czy elektryka? Ze strony https://emobility.vwfs.pl/dofinansowanie/klient-indywidualny dowiedziałam się, że na zeroemisyjne 4 kółka można otrzymać sporą dotację. |