U nas w domu od lat nie ma przekąsek typu fast-food, jestem ich przeciwniczką i nie kupuję po prostu. Tymczasem odkąd córka wróciła z urodzin koleżanki, gdzie została poczęstowana m.in. popcornem stale nalega abym kupiła jej tę prażoną kukurydzę. Co o tym myślicie, kupić? Zrobić w domu? A może stanowczo powiedzieć "nie"? Żyłam w przeświadczeniu, że popcorn jest tak samo niezdrowy i tuczący jak chipsy ale z bloga https://onedaymore.pl/blog/popcorn/ dowiedziałam się, że nie koniecznie o ile ma prosty skład, bez sztucznych dodatków i nadmiaru tłuszczu. Co więcej, odpowiednio przygotowany zawiera cenne dla zdrowia witaminy. Serio to prawda? Jeśli tak to...może i sama skosztuję takiego domowego a młoda na pewno będzie zachwycona. |